Łagoszovia Łagoszów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  •        

Buttony

Logowanie

Statystyki drużyny

Losowa galeria

ŁAGO MŁODZIK-ZAGŁĘBIE LUBIN 1-1
Ładowanie...

Wyszukiwarka

Sport.pl

Zczuba.tv

Aktualności

23. KOLEJKA...

  • autor: lagoszovia, 2014-05-05 12:26

Po długim Weekendzie nadal nic nie wiadomo.....

Za  nami  długi  weekend  piłkarski.  W  ciągu  8  dni  piłkarze  rozegrali  3  kolejki  ligowe. 
Jedni wykorzystali ten okres na Maksa innym się to nie do końca udało. Nadal na czele 
jak  w  Klasie  O  tak  w Klasach  A  nic  nie  zmieniło  się.  Nadal  będziemy  pasjonować  się 
pojedynkami  o  pierwsze  miejsce  w  tabeli,  a  także  o  drugie  premiowane  awansem.  Na 
dole tabeli Klasy O coraz więcej wiadomo. W Klasach B powoli wszystko się wyjaśnia. 
Wszystkie  drużyny  z  czołówki  powygrywały  swoje  pojedynki  i  nadal  przewodzą  w 
tabelach swoich grup.

 

Pogoń traci drugie miejsce i szanse awansu. Pogrom Sparty Przedmoście i praktycznie 
stracone szanse utrzymania się w lidze.


Dzisiaj wszystkie oczy skierowane były na boisko w Czernej. Grająca ostatnio solidną piłkę 
drużyna  Orła  Czerna  podejmowała  wicelidera  Pogoń  Góra,  która  z  kolei  trochę  dołuje. 
Wszyscy  zastanawiali  się  czy  Pogoń  obroni  fotel  lidera.  Niestety  remis  1:1  przy  wyraźnej 
wygranej  Sparty  Rudna  u  siebie  9:3  z  Iskra  Droglowice  zamieniło  te  drużyny  w  tabeli 
miejscami. W tym momencie trudno sobie wyobrazić żeby Pogoń Góra zmobilizowała się i 
próbowała  odebrać  drugie  miejsce  Rudnej.  Zaś  Sparta  Przedmoście  po  dobrym  początku 
jakby  wróciła  do  dawnej  gry  i  znowu  przegrywa.  Poraża  i  styl  gry  jaki  prezentuje  obecnie 
Sparta praktycznie pozbawia tę drużynę jakichkolwiek szans utrzymania się w lidze. Chociaż 
nigdy nie można mówić nigdy. Sytuacja po tej kolejce na dole tabeli powoli się wyjaśnia. W 
gronie drużyn walczących o utrzymanie się poza Sparta Przedmoście pozostały jeszcze tylko 
trzy  drużyny  Sokół  Jerzmanowa,  Iskra  Droglowice  i  Górnik  Lubin.  Wszystkie  te  drużyny 
solidarnie przegrały swoje mecze. Z grona tych drużyn jak na razie odskoczyła Łagoszowia 
Łagoszów wygrywając bardzo ważny mecz z Zawiszą Serby na ich terenie 1:0. Także cenny 
punkt wywalczył jak już wspominałem Orzeł Czerna z Pogonią Góra u siebie. Tak więc te 
dwie drużyny na jakiś czas są trochę spokojniejsze. 

 

Mieszko i długo, długo nikt……..
Klasa A grupa 1

Mieszko nie zwalnia tempa. Pogoń Góra remisuje i traci drugie miejsce w grupie. Sparta 
Przedmoście traci punkty i dystans. Cenne punkty Orła Czerna i Łagoszowii Łagoszów. 
Mieszko nie zwalnia tempa.


Sokół Jerzmanowa  -  2 : 6   (2:4)  -  Mieszko Ruszowice
0 : 1 –   8 min – Sienicki Robert 
1 : 1 – 12 min – Dyba Karol 
1 : 2 – 20 min – Sienicki Robert 
1 : 3 – 36 min – Marciniak Sebastian 
1 : 4 – 41 min – Wiertelak Piotr 
2 : 4 – 45 min – Dyba Karol 
2 : 5 – 52 min – Longawa Grzegorz
2 : 6 – 83 min – karny – Strzelecki Łukasz 
Mieszko  Ruszowice  nie  zważa  na  to  czy  gra  z  drużyną  z  czołówki  czy  broni  mącą  się  przed 
spadkiem.  Tym  razem  na  widelec  nadziała  się  drużyna  Sokoła  Jerzmanowa  szukająca  punktów 
gdzie się tylko da. Niestety  drużyna Mieszka okazała się za mocna dla  Sokołów z Jerzmanowej, 
które nadal pikują ku B Klasie. Chociaż sytuacja jest nie beznadziejna,  ale nie można mówić że już 
stracona.  Mecz  z  Mieszkiem  zaczął  się  źle.  Już  w  8  minucie  Robert  Sienicki  daje  prowadzenie 
gościom, ale cztery minuty  później  Karol Dyba wyrównuje stan meczu na 1:1. Wydawało by się że 
nie będzie tak źle w pierwszej połowie,  a nawet po pierwszej kiedy to Sokół  schodząc na przerwę 
przegrywał  2:4.  Niestety,  druga  połowa  to  już  czysta  formalność.  Kontrola  gry  na  całym  boisku 
przez zawodników gości i jeszcze dołożone dwa gole przeciwnikowi w 52 i ustalający wynik meczu 
z rzutu karnego w 83 minucie.  Końcowy wynik 2:6 świadczy o tym,   że Mieszko nie ma litości dla 
nikogo. 


Pogoń Góra remisuje i traci drugie miejsce w grupie.
Orzeł Czerna  -  1 : 1 (1:0)  -  Pogoń Góra
1 : 0 – 22 min – Gliński Mariusz 
1 : 1 – 87 min – karny – Walkowiak Mateusz
Wydawało by się, że jeden z pretendentów w walce o awans do Klasy O poradzi sobie na terenie 
Czernej. Jednak nic z tego to gospodarze byli stroną przeważającą całe spotkanie. Swoją przewagę
udokumentowali już w pierwszej połowie kiedy to Mariusz Gliński dał prowadzenie gospodarzom i 
od tej  pory  cały  czas kontrolowali przebieg  gry.  Druga połowa podobna  do pierwszej. Orzeł grał 
sobie  spokojnie,  kontrolując  grę  groźnie  kontratakując,  a  Pogoń  tylko  nielicznie  kontratakowała. 
Kiedy  wydawało  by  się,  że  mecz  zakończy  się  sukcesem  Orła,  Pogoń  dokonała  zmiany. 
Wpuszczony nowy zawodnik tak się rozpędził, że w wiadomy tylko dla niego sposób nadział się na 
zawodnika  Orła  w  polu  karnym  i  padła  jak  ścięty.  Jedyna  decyzja  rzut  karny.  Taka  dogodna 
nadarzającą się sytuacje  wykorzystał  Mateusz  Walkowiak  dając swojej  drużynie  remis 1:1. Mecz 
trwał jeszcze parę minut, ale nerwówki w tym czasie było o wiele więcej niż przez cale spotkanie. 
Ostatecznie  mecz  zakończył  się  podziałem  punktów  co  z  kolei  pozbawia  Pogoń  Górę  pewnego
dotąd  drugiego  miejsca  w  grupie  na  rzecz  „rozbrykanej”  od  początku  rundy  wiosennej  Sparty 
Rudna.


Pogrom w Rudnej Iskry Droglowice, której widmo spadku zaglądnęło w oczy.
Sparta Rudna  -  9 : 3 (5:1)  - Iskra Droglowice
Sparta Rudna:
Marusiak Bartosz – 3    
Stachów Łukasz – 2    
Otocki Mateusz – 1    
Bąk Damian – 1 
Sygnatowicz Daniel – 1
Samobójcza – 1
Iskra Droglowice: 
Komperda Krzysztof – 1  
Warzybok Bartosz – 1
Leśniak Filip – 1 
Mecz  rozpędzonej  jak  ciężka  lokomotywa  Sparty  Rudna  z  ciągle  grającą  na  hamulcu  Iskrą 
Droglowice był jednostronnym pojedynkiem bez historii. Emocje były ale tylko po jednej stronie i 
wszyscy  po  pierwszej  połowie  zastanawiali  się  czy  padnie  dzisiaj  wynik  dwucyfrowy.  Niestety 
brakło czasu piłkarzom z Rudnej aby  taki  wynik osiągnąć.  Chociaż wygrana 9:3 tez budzić musi 
respekt i zdziwienie, że  jak dotąd (na jesieni) solidna firma  przegrywa  wszystko na wiosnę i  tak 
wysoko  (poza ustawowym vo). Jak tak dalej będzie szło piłkarzom z Droglowic to  jeszcze  trochę i 
widmo pewnego spadku zaglądnie im na dobre w oczy.


Bezcenne trzy punkty Łagoszowii Łagoszów w Serbach.
Zawisza Serby  -  0 : 1 (0:0)  -  Łagoszowia Łagoszów
0 : 1 – 86 min – Szewczyk Marcin
Łagoszowia żeby być  w miarę spokojną drużyną  po ostatniej przegranej u siebie musiała przywieźć
punkty  z  Serbów  i  przywiozła.  Tego  dnia  Zawisza  Serby  robiła  wszystko  co  mogła,  ale 
doświadczeni złymi momentami zawodnicy Łagoszowa nie dość że się  mądrze  bronili  to jeszcze 
groźnie kontratakowali. Wynik meczu mogli  rozstrzygnąć  nieco szybciej ale nie wykorzystali rzutu 
karnego.  Dopiero  w  86  minucie  silnym  i  precyzyjnym  strzałem  popisał  się  Marcin  Szewczyk
ustalając  wynik  meczu  na  1:0  dla  gości.  Radość  zawodników  z  Łagoszowie  był  ogromna. 
Końcówka meczu i prowadzenie, które mimo jeszcze  prób miejscowych na zmianę niekorzystnego 
rezultatu nie dało efektów. Tak więc Łagoszowia powetowała sobie straty z czwartku i nadal jest tuż 
nad strefą bezpieczną.
Łagoszowia  Łagoszów:  Azmin  Krzysztof  –  Książkiewicz  Łukasz,  Książkiewicz  Kamil  (80 
Radecki Andrzej, Piotrowski Tomasz, Budzinowski Sylwester, Jaworski Kacper, Szewczyk Marcin, 
Klemba Grzegorz, Ochrymczuk  Rafał,  Zdobylak Adrian (89 Azmin Wojciech), Rybski  Dawid  (75 
Stefanowski Sebastian).


Buczyna „zadarła” z Górnikiem w drugiej połowie.
Górnik Lubin  -  1 : 5 (0:0)  -  Zadzior Buczyna
0 : 1 – 57 min – Peszko Patryk
0 : 2 – 77 min – Peszko Patryk 
0 : 3 – 80 min – Gąska Jakub
1 : 3 – 84 min – Rakoczy Grzegorz 
1 : 4 – 85 min – Gąska Jakub 
1 : 5 – 87 min – Gąska Jakub 
Buczyna  do meczu podeszła bardzo zmotywowana. Fakt, iż w poprzedniej kolejce Górnik strzelił 
na wyjeździe Dragonowi Jaczów 6 bramek, nie mógł przejść obok trenera Juraka obojętnie. I tak od 
pierwszych  minut  obie  ekipy  grały  uważnie,  lecz  to  Zadzior  stwarzał  sobie  więcej  sytuacji 
podbramkowych.  Jedna  z  nich  zakończyła  się  bramką  Bilińskiego,  ale  sędzia  liniowy  pokazał 
spalonego. Parę minut później swoją drugą okazje miał Jarek Biliśnki, lecz znów brakło niewiele i 
trafił w poprzeczkę. Kilka strzałów miał również Kacper Szklarz, ale zabrakło szczęścia. W między 
czasie  bramkarz  gospodarzy  odniósł  kontuzje  i  był  zmuszony  opuścić  boisko.  Pierwsza  połowa 
zakończyła się bezbramkowo.
W przerwie dokonano zmiany, na boisku pojawił się Maciej Jurak, zmieniając Grzegorza Basałygę. 
Pierwsza  bramka  wpadła  w  57'  minucie  meczu,  mianowicie  stały  fragment  gry  z  środka  boiska 
dośrodkowuje  Kacper  Szklarz,  piłka  leci  na  długi  słupek,  walka  w  powietrzu  Patryka  Peszko  z 
obrońcą  Górnika,  piłka  szczęśliwie  odbija  się  między  zawodnikami  i  spada  na  2  metr,  a  Patryk 
Peszko przytomnie dobija piłkę i mamy 1:0 dla Buczyny. Kolejna bramka wpadła znowu po stałym 
fragmencie,  tym  razem  rzut  rożny,  wykonuje  Paweł  Kiełb  i  wrzuca  piłkę  na  długi  słupek,  tam 
przyjmuję piłkę Krzysztof Kotwas  po czym  zgrywa piłkę na 11 metr, a nabiegający Patryk Peszko 
strzela swoją drugą bramkę w tym spotkaniu – 2:0 dla Zadziora. Po tym golu boisko opuścił Marian 
Wywiał, który dużo nabiegał się w tym spotkaniu, a na boisku pojawił się "czarny koń" (jak się 
później  okazało)  Jakub  Gąska.  Już  dwie  minuty  później  po  podaniu  Pawła  Kiełba,  Jakub  Gąska 
wychodzi sam na sam z bramkarzem i się nie myli - 3:0 dla Buczyny. W 84' minucie meczu Górnik 
Lubin strzelił  kontaktową bramkę po wrzucie  piłki  w pole karne z  głębi pola, a niekryty Grzegorz 
Rakoczy, przyjmuję piłkę na klatkę i strzela z przewrotki, jednak Maciej Krupa sparował piłkę na 
słupek, niestety piłka  odbija się i wpada do środka  -  3:1  dla  Buczyny.  Ale to nie koniec emocji. 
Chwilę  później  bramkarz  Górnika  źle  piąstkuje  piłkę,  która  trafia  do  Jakuba  Gąski,  a  ten  bez 
namysłu  strzela  z  pierwszej  piłki  i  zdobywa  swoją  drugą  bramkę  w  tym  meczu  a  czwartą  dla 
Buczyny.  W  87'  minucie  meczu,  po  stałym  fragmencie,  z  rzutu  wolnego  dośrodkowuje  w  pole 
karne Kacper Szklarz, bramkarz  Lubina nie łapie piłki, zgarnia  ją Jakub Gąska i strzela do pustej 
bramki  zdobywając  hat  tricka  i  ostatniego  jak  się  później  okazało  gola  w  tym  meczu.  Wielkie 
wejście Jakuba dla którego należą się ogromne brawa. W 9 minut dobił rywala strzelając 3 bramki.
(zaczerpnięte ze strony Zadziora Buczyna).
Zadzior  Buczyna:  Krupa  Maciej  –  Mędrek  Adam,  Bąkowski  Michał,  Peszko  Patryk,  Wardzała 
Dominik,  Biliński  Jarosław  (67  Nonas  Jakub),  Kotwas  Krzysztof,  Szklarz  Kacper,  Basałyga 
Grzegorz (46 Maciej Jurak), Kiełb Paweł, Wywiał Marcin (78 Gąska Jakub). 


Dragon się przełamał.
Korona Czernina  -  3 : 3 (1:1)  -  Dragon Jaczów
0 : 1 –   2 min – Żydaczewski Patryk 
1 : 1 – 33 min – Janaszkiewicz Łukasz 
2 : 1 – 53 min – Janaszkiewicz Łukasz 
3 : 1 – 67 min – Kiernicki  Arkadiusz 
3 : 2 – 82 min – Pyk Maciej
3 : 3 – 88 min – Herbuś Mateusz
Grająca słabo na wiosnę  drużyna Dragona Jaczów ma problemy z wywalczeniem chociaż jednego 
punktu w meczu nie mówiąc już o  komplecie.  W czwartek  dotkliwa  porażka  na własnym  boisku z 
Górnikiem  nic  dobrego  nie  wróżyło  w  meczu  wyjazdowym  z  Koroną  Czernina.  Zaś  Korona 
Czernina  gra  solidniejsza  piłkę  ale  bardzo  nierówno.  Mecz  rozpoczął  się  bardzo  dobrze  dla 
Dragona. Już w 2 minucie w pierwszej swojej akcji na bramkę przeciwnika Dragon objął po strzale 
Patryka Żydaczewskiego prowadzenie 1:0.  Ale od tej pory już było coraz gorzej. W drugiej połowie 
gospodarze  prowadzili  już 3:1 i wydawało by się, że kolejna porażka Dragowna jest faktem jakby 
odmieniło piłkarzy gości, którzy zaczęli coraz śmielej atakować. Najpierw w 82 po bramce Macieja 
Pyka, a następnie w  88 minucie meczu po golu Mateusza Herbusia piłkarze Dragona doprowadzili 
do remisu i „dowieźli” go do końca meczu ratując cenny punkt na którego czekana od kilku meczy . 
Korona  Czernina:  Rzepecki  Damian  –  Sobociński  Dawid,  Kiernicki  Wojciech,  Palka  Paweł, 
Dworniczak  Łukasz,  Janaszkiewicz  Piotr,  Mikiel  Seweryn,  Zarzycki  Adrian,  Kiernicki  Rafał. 
Janaszkiewicz Łukasz, Kiernicki Arkadiusz. 


Festiwal strzelecki w Przedmościu w wykonaniu Płomienia Radwanice.
Sparta Przedmoście  -  3 : 12 (1:3) Płomień Radwanice
Sparta Przedmoście:
Kawalec Witold – 2  
Drankiewicz Jarosław – 1
Płomien Radwanice:
Wilk Marek – 5   
Szymkowiak Krzysztof – 4
Pieniążek Patryk – 2 
Adamczyk Mateusz – 1 
Mecz  Sparty  Przedmoście  z  Płomieniem  Radwanice  był  tak  zwanym  meczem  „ostatniej  szansy”
Każda kolejna porażka spychała ta drużynę  ku Klasie B. Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało 
klęski  Sparty  Przedmoście.  Jeszcze  zawodnicy  Przedmościa  próbowali  walczyć  z  Płomieniem. 
Niestety  druga  odsłona  to  już  totalna  klapa.  Brak  sił,  zaangażowania  i  bramki  sypały  się  jak  z 
rękawa. Ta porażka  i to w takim stylu  praktycznie wyeliminowuje  drużynę    Sparty Przedmoście z 
grona drużyn walczących i mających szanse utrzymania się w klasie A.


Punkty z urzędu.
Amator Wierzchowice  -  0 : 3 vo  -  Victoria Siciny
Victoria Siciny spokojnie mogła świętować Święto Konstytucji 3 Maja  ponieważ  otrzymała punkty 
z urzędu.

B.CHROBAK


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [640]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najnowszy film

ŁAGO-PERŁA 10-3

Reklama

Zegar

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 96, wczoraj: 109
ogółem: 1 931 711

statystyki szczegółowe

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 16

Wyniki

Ostatnia kolejka 15
KOMORNIKI 0:7 ZADZIOR BUCZYNA
ZRYW KOTLA 0:5 ZAWISZA SERBY
PŁOMIEŃ RADWANICE 3:2 DRAGON JACZÓW
MIESZKO RUSZOWICE 3:3 SOKÓŁ JERZMANOWA
KORONA CZERNINA 3:2 VICTORIA SICINY
GWARDIA BIAŁOŁĘKA 4:1 ISKRA DROGLOWICE
ORZEŁ CZERNA 2:6 POGOŃ GÓRA
ŁAGOSZOVIA 2:1 VICTORIA PARCHÓW

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
ŁAGO
status Gadu-Gadu