Łagoszovia Łagoszów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  •        

Buttony

Logowanie

Statystyki drużyny

Losowa galeria

ŁAGO-DRAGON 2-2
Ładowanie...

Wyszukiwarka

Sport.pl

Zczuba.tv

Aktualności

26.KOLEJKA...

  • autor: lagoszovia, 2014-05-26 09:54

Klasa A grupa 1:
Zmowa przeciwko Mieszku Ruszowice, czy niefart Mieszka?!  Sokół wygrał 
mecz  o  życie  z  Górnikiem.  Łagoszowia  zdołowała  Iskrę  Droglowice.  Dwa 
oblicza w Buczynie. Co się dzieje z Pogonią Góra.

 

Kolejka wielu rozstrzygnięć!!!
Mamy za sobą  kolejkę, która dość dużo zamieszała zwłaszcza w Klasie O, a 
także  dużo  wyjaśniła  w  kwestii  awansów  i  spadków  w  Klasach  A  i  B.  W 
klasie  O  –  Odra  Ścinawa  pikuje  coraz  niżej  i  już  jest  tuż  nad  strefą 
spadkową.  Czarni  Rokitki  nadal  skuteczni  i  już  są  tuż  tuz  przy  strefie 
bezpiecznej. W Klasie A grupa 1 –  Mieszko nie może zagrać meczu, Górnik 
Lubin przegrywa bardzo ważny mecz w Sokole Jerzmanowa. W grupie  2 –
nadal  nic  nie  wiadomo  ani  w  kwestii  awansu,  ani  spadku.  W  grupie  3  –
coraz jaśniejsze sytuacje na dole tabeli. W Klasach B  –  szampana  już pili w 
Białołęce,  Dziewinie,  Nowym  Kościele,  zaś  mrożono  w  Chocianowcu, 
Koskowicach,  Gromadzyniu,  Targoszynie.  W  pozostałych  grupach  jeszcze 
czekają na ostateczne rozstrzygnięcia.

 

Raport Klasy A grupa I – 27 kolejka.
Zmowa przeciwko Mieszku Ruszowice, czy niefart Mieszka?! Sokół wygrał 
mecz  o  życie  z  Górnikiem.  Łagoszowia  zdołowała  Iskrę  Droglowice.  Dwa 
oblicza w Buczynie. Co się dzieje z Pogonią Góra.
Zmowa przeciwko Mieszku Ruszowice, czy niefart Mieszka?!
Mieszko Ruszowice  -  Korona Czernina  -  3 : 0 vo
Goście nie dojechali na mecz w związku z awarią busa (taka informację 
podali działacze Czerniny tuz przed meczem).
O  wielkim  pechu  mogą  mówiąc  w  Ruszowicach.  Miejscowe  Mieszko  nie  ma 
szczęścia  już  rugą  kolejką.  Jak  nie  rzekome  zalane  boisko  to  zepsuty  bus. 
Piłkarze jak narzazie trenują i mają nadzieję, ze w następnej kolejce już zagrają 
w Czernej z Orłem chyba że przed meczem przejdzie ulewa w Czernej i zaleje 
boisko. 

Młodzież z Sokoła nie dała się Górnikom z Lubina.
Sokół Jerzmanowa  -  Górnik Lubin 4 : 2 (2:0)
1:0 – 8 min – Furman Adam 
2:0 – 18 min – karny – Kotwas Tomasz 
2:1 – 85 min – Rakoczy Grzegorz 
3:1 – 86 min – Furman Adam 
3:2 – 90 min – Żarczyński Arkadiusz 
4:2 – 90+4 min – karny – Dyba Karol 
Młody zespół Sokoła Jerzmanowa dzięki zwycięstwu w bardzo ważnym meczu 
z  Górnikiem  Lubin  uciekł  ze  strefy  spadkowej,  a  jednocześnie  powiększył 
przewagę  nad  rywalem  do  czterech  punktów.  Pierwsza  połowa  mimo 
prowadzenia  2:0  przez  miejscowych  należała  do  wyrównanego  pojedynku.
Więcej szczęścia pod bramką przeciwnika  mieli miejscowi i to oni bezpiecznie 
prowadzili do przerwy. Po przerwie gra nadal była wyrównana, lecz to częściej 
przy piłce byli przyjezdni, którzy za wszelką ceną chcieli doprowadzić najpierw 
do  zmniejszenia  strat,  a  następnie  chociaż  do  wyrównania.  Szczęście  do 
Górników  uśmiechnęło  się  w  85  minucie  kiedy  to  Górnik  zdobywa 
kontaktowego  gola.  Jednak  radość  gości  trwała  niecałe  60  sekund.  Szybkie 
wyprowadzenie  piłki ze środka, gapiostwo i chyba  jeszcze  radość przyjezdnych 
i  Sokół  znowu  podwyższa  wynik  meczu  na  bezpieczną  odległość  dwóch
bramek.  Kiedy  wydawało  by  się,  że  mecz  zakończy  się  takim  wynikiem 
ponownie  goście  dochodzą  do  dogodnej  sytuacji  i  w  90  minucie  zmniejszają 
rozmiary  porażki.  Kiedy  sędzia  dolicza  kilka  minut  obawy  miejscowych   na 
utratę  punktów  rosną  z  minuty  na  minutę.  Jednak  tuż  przed  zakończeniem 
meczu  po  podyktowanym  rzucie  karnym  Karol  Dyba  nie  daje  szans 
bramkarzowi  przyjezdnych  i  zapewnia  tym  samym  trzy  bezcenne  punkty 
Sokołowi.    


Dwa oblicza meczu w Buczynie.
Zadzior Buczyna  -  Zawisza Serby  -  2 : 2 (2:0)
1:0 – 3 min – karny – Kotwas Krzysztof
2:0 – 14 min – Nonas Jakub 
2:1 – 48 min – Zarębski Michał 
2:2 – 53 min – karny – Rychlik Szymon
Dwa  różne  oblicza  miał  mecz  w  Buczynie,  gdzie  miejscowy  Zadzior 
podejmował  Zawiszowców  z  Serb.  Do  przerwy  pewne  prowadzenie  Zadziora 
nie wskazywało by coś się miało by zmienić w drugiej połowie. Jednak sytuacja 
się  odwróciła  i  to  goście  przeważali  doprowadzając  w  całym  spotkaniu  do 
remisu. 
Mecz zaczął się bardzo dobrze dla Buczyny. Jarosław Bilinśki, wrzucając piłkę 
w pole karne, trafił w rękę obrońcy gości i sędzia bez wahań wskazał na rzut 
karny,  który  pewnie  wykonał  Krzysztof  Kotwas  dając  prowadzenie  drużynie. 
Gra toczyła się głównie pod dyktando gospodarzy, co przyniosło efekt w drugiej 
bramce dla gospodarzy. Jakub Nonas przejął zagranie na połowie przeciwnika, 
na  pełnym  biegu  idealnie  przyjął  piłkę  i  swoją  słabszą,  lewą  nogą,  oddał 
precyzyjny  strzał  po  długim  słupku  –  bramkarz  bez  szans.  Buczyna 
kontrolowała mecz i tworzyła sobie sytuacje, lecz wynik do przerwy nie uległ 
zmianie.
Druga  połowa  nie  należała  do  najlepszych  w  wykonaniu  podopiecznych 
Mariusza Juraka. Zadzior stracił dwie bramki po prostych błędach. Jedna z nich 
wpadła  po  zamieszaniu  w  szeregach  obronnych  Zadziora.  Wykorzystał  to 
napastnik  Zawiszy,  który  wyszedł  sam  na  sam  z  bramkarzem,  ominął  go  i 
wpakował piłkę do pustej bramki. Gol na 2:2 został strzelony po rzucie karnym, 
którego  sędzia  odgwizdał  po  zagraniu  ręką  przez  obrońcę  Buczyny  –  Patryka 
Peszko.  Napastnik  Zawiszy  z  odległości  jednego  metra,  trafił  piłką  w  rękę 
Peszki  (brak  czasu  na  jakąkolwiek  reakcję).  Maciej  Krupa  nie  zdołał  jednak 
obronić. Do końca meczu Buczyna miała jeszcze swoje okazje, lecz nie udało 
się  zgarnąć  trzech  punktów.  Kolejny  remis,  lecz  tym  razem  bardziej  bolesny.
Mimo, iż Buczyna dzisiaj tylko zremisowała, trzeba przyznać fakt, iż do meczu 
z  Ruszowicami  (1:2)  jest  drużyną  NIEPOKONANĄ.  Już  za  tydzień  bardzo 
trudne  spotkanie  ze  Spartą  Rudną,  która  wal czy  o  awans  do  Okręgówki  z 
drugiegomiejsca. 
(źródło:Zadziorfutbolowo)
Zadzior Buczyna: Krupa Maciej – Mędrek Adam, Peszko Patryk, Szkudło Oskar 
(55 Szklarz Mateusz), Bąkowski Michał, Nonas Jakub (55 Basałyga Grzegorz, 
Potocki Patryk, Kotwas Krzysztof, Wardzała  Dominik, Gąska Jakub (46 Kiełb 
Paweł), Biliński Jarosław.


Orły z Czernej są już bezpieczne.
Victoria Siciny  -  Orzeł Czerna 1 : 3 (1:1)
0:1 – 9 min – Wilk Paweł 
1:1 – 33 min – Miszczyk Michał 
1:2 – 56 min – Wilk Paweł 
1:3 – 82 min – Kołaczyński Radosław 
Kolejne  punkty  i  to  już  punkty  wielkiego  szczęścia  wywalczyli  piłkarze  Orła 
Czerna dające im pewny byt w Klasie A na nowy sezon. 
Mecz jak dla jednych tak i dla drugich miał pewne znaczenie.  Victoria liczyła 
wreszcie  na  przełamanie  impasu  i  zagranie  wreszcie  normalnego  meczu  –
przypominającego  ta  drużynie  z  jesieni.  Orzeł  jechał  z  nastawieniem 
wywiezienia  chociaż  remisu  a  udało  się  wygrać  co  dla  piłkarzy  z  Czernej 
oznacza już spokojny byt do końca sezonu i utrzymanie się w Klasie A.  Mecz 
jak inne ostatnio rozgrywane rozpoczął się od prowadzenia Czernej, której to już
w 9 minucie prowadzenie zapewnia znowu najlepszy strzelec Paweł Wilk. Mecz
jak każdy inny ze strony Orła. Determinacja  w uratowaniu  klasy A daje wiarę  i 
siły do walki. Victoria  próbuje  ale nic jej nie wychodzi. Dopiero w 33 minucie
Michał Miszczyk wyrównując dale wiarę miejscowym piłkarzom na odniesienie 
sukcesu  w  tym  meczu.  Jednak  do  przerwy  wynik  nie  ulega  już  zmianie.  Po 
przerwie goście  nastawili się na ataki z kontry i to im przyniosło sukces w 56 
ponownie  za  sprawa  Pawła  Wilka  i  82  minucie  Radosława  Kołaczyńskiego  i 
pewne już utrzymanie w lidze. Victoria mimo usilnych starań tego dnia nic nie 
mogła wskórać ponosząc kolejną niezbyt przyjemną porażkę.

 
Co się dzieje z Pogonią Góra.
Pogoń Góra  - Sparta Przedmoście   4 : 3 (1:1)
1:0 – 10 min – karny – Walkowiak Mateusz  
1:1 – 36 min – Błażejewski Łukasz 
2:1 – 52 min – Kotarski Tomasz 
2:2 – 64 min – Błażejewski Łukasz
2:3 – 75 min – Błażejewski Łukasz
3:3 – 81 min – Tomaszewicz Bartosz 
4:3 – 89 min – Kotarski Tomasz
Co się dzieje z piłkarzami z Góry. Jeden z kandydatów po rundzie jesiennej do 
awansu  jak  nie  z  pierwszego  to  z  drugiego  miejsca  dającego  premię  awansu 
męczy się straszenie w każdym meczu. Tym razem o mały włos nie przegrali by 
u  siebie  ze  zdegradowaną  Spartą  Przedmoście  tylko  niefart  i  gapiostwo  gości 
pozwoliło na odniesienie sukcesu w tym meczu Pogoni.
Mecz  rozpoczęli  zgodnie  z  planem,  ale  czym  dalej  w  mecz  tym  coraz  gorzej. 
Błędy mnożyły się jeden po drugim. Tak słabo grającej Pogoni  już  dawno nie 
widziano w Górze. Od kiedy jeden z czołowych kandydatów do awansu stracił 
praktycznie  szanse  wywalczenia  jego  to  tak  jakby  powietrze  zeszło  z 
zawodników  i  kompletnie  nic  nie  grają.  O  mały  włos  a  przegrali  by  tez  ten 
niedzielny pojedynek ze Sparta Przedmoście. Do 75 minuty to goście prowadzili 
i chyba już byli tak zadowoleni z wyn iku, że zapomnieli  o obronie co srogo się 
zemściło  najpierw  w  81  minucie  Tomaszewicz  doprowadza  do  remisu,  a 
następnie  tuz  przed  zakończeniem  ponownie  tego  dnia  piłkę  pakuje  do  siatki 
Kotarski  dając  tym  samym  trzy  punkty  Pogoni  Góra.  Sparta  praktycznie  nie 
miała  już  żadnych  szans  na    utrzymanie  się  w  lidze  jeszcze  nawet  przed  tym 
meczem, jednak ambicji i woli walki nie można było im odmówić.


Łagoszowia w drugiej połowie zdołowała Iskrę Droglowice.
Łagoszowia Łagoszów  -  Iskra Droglowice 4 : 0 (0:0)
1:0 – 65 min – Dydak Łukasz 
2:0 – 75 min – Budzinowski Sylwester 
3:0 – 81 min – Budzinowski Marek 
4:0 – 85 min – Klemba Grzegorz
Podobny  wyczyn  jak  Sokół  Jerzmanowa,  dokonała  Łagoszowia  Łagoszów, 
wygrywając u siebie z Iskra Droglowice i zapewniając sobie tym samym byt w 
klasie  A.  Iskra  niestety  jeszcze  musi  ostro  walczyć  o  ten  byt.  Kto  by 
przypuszczał  po  rundzie  jesiennej,  że  Iskra  Droglowice  będzie  walczyła  o 
ligowy  byt.  Wszyscy  uważali,  że  tak  doświadczony  zespół  spokojnie  poradzi 
sobie  na  wiosnę.  Nic  jednak  bardziej  mylnego.  Na  jedenaście  spotkań  tylko 
dwie  wygrane  –  jeden  walkower  z  Amatorem,  druga  wymęczona  wygrana  z 
druga najsłabszą drużyną Sparta przedmoście. To cały dorobek Iskry na wiosnę i 
coraz  gorsza  sytuacja   tabeli.  Zaś  piłkarze  z  Łagoszowa  nie  mieli,  a  wręcz 
przeciwnie mieli nawet gorsza sytuacje w tabeli ale ambitna, pełna woli walki 
gra  o  każdy  punkt  w  każdej  kolejce  wywindowała  Łagoszowię  po  tym 
zwycięstwie na spokojne miejsce w tabeli i zapewniła sobie tym samym byt na 
następny sezon w klasie A.  Pierwsza połowa bardzo zachowawcza z obu stron. 
Każdej z drużyn zależało na  komplecie  punktów  i żadna nie chciała się odkryć. 
Druga połowa to całkiem inne spotkanie. To Łagoszowia postawiła wszystko  na 
jedną kartę  i jej  się to opłaciło. Iskra zaś po kolejnej porażce znalazła się tuż tuż 
nad strefa spadkową i jak tak dalej pójdzie to nic dobrego nie wróży drużynie.
Łagoszowia Łagoszów: Pierzak Arkadiusz – Książkiewicz Łukasz, Budzinowski 
Sylwester,  Jaworski  Kacper,  Dydak  Łukasz,  Ochrymczuk  Rafał,  Michalski 
Bartłomiej  (60  Azmin  Krzysztof),  Książkiewicz  Kamil  (Azmin  Wojciech), 
Szeczyk Marcin,  Zdobylak Adrian (70 Budzinowski Marek), Rybski Dawid (45 
Klemba Grzegorz).


Sparta Rudna nie zwalnia tempa i liczy na promocję.
Dragon Jaczów   –   Sparta Rudna  1 : 3 (1:1)
1:0 – 17 min – Zydaczewski Patryk 
1:1 – 45 min – Sygnatowicz Daniel 
1:2 – 65 min – Sygnatowicz Daniel
1:3 – 66 min – Siwak Tomasz
Kolejny mecz na wiosnę i kolejne zwycięstwo Sparty Rudna. Wiosną mówiono, 
że posiłki jakie dokonano w Rudnej powinny pomóc w walce o powrót do Klasy 
O. Jednak  strata jaką mieli piłkarze do Pogoni Góra była dość duża i nikt w to 
tak naprawdę nie wierzył poza samymi zawodnikami, którzy jeszcze tej wiosny 
nie doznali porażki i  SA  na dobrej drodze do powrotu do Klasy O. Jednak nie 
wiadomo czy starczy im punktów do zajęcia premiowanego miejsca z drużyn z 
drugich miejsc.  Mecz w Jaczowie rozpoczął  się jednak  nie po ich myśli. Jednak 
już  w  pierwszej  połowie  doprowadzili  do  remisu,  a  w  drugiej  wystarczyło  im 
dwie minuty by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.


Punkty urzędowe.
Płomień Radwanice  -  Amator Wierzchowice 3 : 0 vo

                                                                                                         B.CHROBAK


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [938]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najnowszy film

ŁAGO-PERŁA 10-3

Reklama

Zegar

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 87, wczoraj: 109
ogółem: 1 931 702

statystyki szczegółowe

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 16

Wyniki

Ostatnia kolejka 15
KOMORNIKI 0:7 ZADZIOR BUCZYNA
ZRYW KOTLA 0:5 ZAWISZA SERBY
PŁOMIEŃ RADWANICE 3:2 DRAGON JACZÓW
MIESZKO RUSZOWICE 3:3 SOKÓŁ JERZMANOWA
KORONA CZERNINA 3:2 VICTORIA SICINY
GWARDIA BIAŁOŁĘKA 4:1 ISKRA DROGLOWICE
ORZEŁ CZERNA 2:6 POGOŃ GÓRA
ŁAGOSZOVIA 2:1 VICTORIA PARCHÓW

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
ŁAGO
status Gadu-Gadu